Kolejna zabawa matematyczna dla 4-latka nawiązuje do poprzedniej propozycji, tu również przygotowujemy planszę z kartonu, którą dzielimy na 40 równych pól (rys.2). Poza planszą przygotowujemy okrągłe żetony (mogą być kółka wycięte z papieru) oraz schematy wg których maluch będzie uzupełniał pustą planszę (rys.3 i 4).
Jeśli pracujemy z grupą każde dziecko otrzymuje pokratkowaną planszę oraz żetony. Na początku kładziemy przed każdym maluchem schematy tej samej wielkości, co plansza i prosimy, aby uzupełnił pola na pustej planszy w ten sam sposób, co na schemacie. Potem, aby utrudnić zadanie pracujemy na schematach 3-krotnie mniejszych od planszy. Praca na mniejszych schematach wprowadza lekką dezorientację i sprawia większą trudność. Najtrudniejsza będzie praca z schematem powieszonym na ścianie, oczywiście musi być on stosunkowo duży.
Ćwiczenie prowadziłam w grupie 4-latków, które świetnie radziły sobie z liczeniem do 10, spodziewałam się, że przy umieszczaniu żetonów będą odliczać potrzebną ilość kratek i tu niestety rozczarowałam się. Czterolatki odwzorowują układ na schemacie wzrokowo i intuicyjnie, a przy liczeniu kratek się gubią.
W zabawie tej chodzi o umiejętność odwzorowania układu żetonów z schematu na planszy. Ćwiczenie to w znakomity sposób kształtuje orientację przestrzenną dziecka, nie ma tu określonego punktu odniesienia, przez co maluch musi wyostrzyć zmysł obserwacji.