Dziecko waży ok. 12 kg. i mierzy 85 cm. Zna od 150 do 300 słów, znacznie więcej rozumie. Mówi o sobie w osobie trzeciej np. „niunia chce”, „niuni daj”, przez co potrafi wyrazić swoje pragnienia i nie musi pokazywać palcem i jęczeć. Potrafi nazwać wszystkie zwierzątka w często oglądanej książeczce a nawet przewrócić pojedynczą kartkę podczas oglądania.

Wchodzi i schodzi ze schodów krokiem dostawnym trzymając się poręczy. Porusza się już w miarę sprawnie, pewniej biega i nie przewraca się tak często. Jego ruchy nabierają precyzji, dostosowuje je do kształtu i oddalenia przedmiotu, który chce chwycić. Większość dzieci zaczyna posługiwać się łyżką i kredką.

Nie potrafi się bawić w grupie, co dobrze widać w piaskownicy. Każdy dwulatek siedzi w swoim kącie i bawi się swoimi zabawkami, z chęcią jednak podbiera zabawki innym dzieciom, których potem nie chce oddać. Zadziwiające jest to że dokładnie pamięta która zabawka jest jego i zbierając się do domu spośród wszystkich foremek wybierze te które należą do niego. Dwulatek nie potrafi sam się zabawić i skupić się dłużej na jednej czynności.

Dwulatki są bardzo uczuciowe, chętnie się przytulają, siadają na kolanka. Lubią przebywać z osobami dorosłymi, zwłaszcza z tymi, których dobrze znają.

Natomiast dziecko w wieku 2,5 lat waży ok. 14 kg i mierzy ok. 90 cm. Rozpoznaje znane sobie miejsca, np. sklepy, w których często robimy zakupy, ulubiony plac zabaw. Bardzo lubi bawić się klockami, z których składa proste elementy, najczęściej łącząc od 6 do 8 klocków ze sobą. Potrafi układać puzle liczące od 6 do 9 elementów. Lubi rozmawiać przez telefon, trzeba jednak pamiętać, aby zadawać mu proste pytania, na które z chęcią odpowiada „tak” lub „nie”. Jest w stanie nauczyć się krótkiego wierszyka a nawet kilku słów piosenki. Układa zdania 2-5 wyrazowe, często jednak stosuje formy niegramatyczne np. „też powiesiła to”. Podejmuje próby związane z odmianą wyrazów, przez co powstają dość zabawne zdania np. zamiast „babciu podaj „ powstaje „babcio podaj”. Zaczyna wprowadzać do zdania przymiotniki

Zaczyna powoli mieć świadomość własnego „ja” i stara się wyrażać siebie w pierwszej osobie, przestawia przy tym wyrazy mówiąc zamiast „ja chcę” – „chcę ja”. Dziecko potrafi już opowiedzieć o własnych przeżyciach i odczuciach np., że coś lub, i co mu się podoba. Wykonuje czynności z życia codziennego, naśladując często mamę np. przy sprzątaniu z chęcią wykona proste czynności np. ścieranie kurzu. Trzeba jednak pamiętać, iż maluch nie oczekuje od nas żadnej pomocy i za wszelką cenę chce to zrobić sam. Potrafi jeść samodzielnie łyżką, choć trzyma ją niestabilnie i wiele rzeczy przez to wylewa. Lubi rysować stawiając najczęściej kreski poziome, dopiero potem dojdą kreski pionowe i coś na kształt koła. Wykazuje chęć samodzielnego nakładania niektórych części garderoby, choć o wiele lepiej wychodzi mu rozbieranie. Rozpozna i nazwie po imieniu dobrego kolegę lub koleżankę.

Jest to jednak bardzo trudny okres w życiu dziecka oraz rodziców. Ze spokojnego i grzecznego dwulatka zamienia się w małego terrorystę. Maluch robi się uparty i mało elastyczny, zawsze musi postawić na swoim i co najważniejsze nie potrafi ustąpić. Jeśli coś wymyśli musi to być zrobione natychmiast, wszelki opór rodziców, często skutkuje napadem szału lub agresją. Doskonale widać ten problem przy ubieraniu, jeśli maluch stwierdzi, że ma to dziś zrobić tata nikt inny nie może go zastąpić. Łatwo ulega irytacji, zwłaszcza, gdy coś mu nie wychodzi. Lubi podejmować samodzielne decyzje nie zapyta rodziców o zgodę, co może być niebezpieczne. Zupełnie znienacka uruchomi jakiś sprzęt, wykazuje duże zainteresowanie wszelkimi przyciskami w pilocie, telefonie, kuchence. Rozróżnia znaczenie pojęć „dobrze” lub „źle” warto, więc uświadamiać mu jego błędy i chwalić, jeśli coś zrobił dobrze. Zmorą tego wieku są, tzw. rytuały, którymi potrafi obudować każdą czynność, przez co proste zadania robią się skomplikowane. Wszystkie czynności dnia muszą odbywać się w określonym porządku i kolejności. Jeśli podczas spaceru w danym sklepie rodzice kupili dziecku smacznego lizaka, zawsze przechodząc koło tego sklepu dziecko będzie wymuszać na nich ten sam zakup. Maluch w tym okresie nie potrafi podjąć samodzielnej decyzji często, więc miota się między różnymi sprzecznościami chce i nie chce. Dlatego nie można mu dawać wielu alternatywnych rozwiązań, lepiej podejmować decyzję za niego lub w ostateczności dać dwie alternatywy.