Jeśli dbamy o prawidłowy rozwój dziecka i chcemy uniknąć wad związanych z postawą, chodzeniem, krzywizną nóg, zwracajmy uwagę już od najmłodszych lat, w jaki sposób nasza pociecha siada na podłodze (jak kategorycznie nie należy siedzieć pokazuje pierwsze).
Pilnujmy, aby już od początku, podczas zabawy na podłodze nóżki siedzącego malucha były zawsze wyprostowane, ewentualnie w lekkim rozkroku. Jest to szalenie niewygodne dla dziecka i niezgodne z jego naturalnymi skłonnościami, ale warto cały czas to korygować i zwracać dziecku uwagę. Uczmy też dziecko od najmłodszych lat siedzieć „po turecku”, co na początku sprawia sporo problemów.
Aby nauka prawidłowego siedzenia przebiegała bez męczących nakazów i zakazów, które budzą jeszcze większy opór malucha. Proponuję przed każdą wspólną zabawą z dzieckiem na podłodze, poprosić siedzącego malucha, aby wyprostował nóżki przed sobą a następnie podnosił je na przemian uderzając nimi o podłogę (zdjęcie 2), po chwili rzucamy hasło „zawiązujemy nóżki na kokardkę”, co oznacza, że w tym momencie dziecko musi założyć nóżki „po turecku” (zdjęcie 3). Na początku, powtarzajmy to 2-3 razy przed każdą zabawą. lub posiłkiem, aż dziecku nie będzie sprawiało problemu zawiązywanie nóżek. Potem, jeśli zauważymy, że maluch nieprawidłowo siedzi, wystarczy powiedzieć „nóżki na kokardkę”.
Nie wiem, na ile treść tego postu jest zgodna z faktami medycznymi. Zgadza się, że siad po turecku jest prawidłowy, natomiast nie słyszałam, aby pozycja z prostymi nóżkami, była dla dziecka dobra, proszę samemu usiąść w tej pozycji i wytrzymać przez jakiś czas – nie jest to najlepsze dla odcinka lędźwiowego i wymusza zgarbienie. Jeśli chodzi o pierwsze zdjęcie, to faktycznie jest to bardzo złe szczególnie dla kolan, ale już klęk z siedzeniem na piętach jest bardzo dobry.
siedzenie na piętach jest również odpowiednie i pożądane, a siedzenie z wyprostowanymi nogami nie jest możliwe, bez jego częstych modyfikacji, ponieważ wywiera zbyt duży nacisk na plecy – przedmówca ma rację – przecież niejednokrotnie prostowanie nóg wiąże się z ćwiczeniami,a nie normą i niezmiennością – pracuję z dziećmi, sama siadam na piętach i czasami siadem bocznym- to są 2 opcje,które się na pewno sprawdzają 🙂
Moja roczna corka siedzi z wyprostowanymi nozkami i zdiagnozowania zwiększone napięcie i czeka nas rehabilitacją, na piętach jest prawidłowo, tylko siedzenie w literek W jest nieodpowiednie (pupka między stopkami) – porada osoby bez podstawowej wiedzy …
W zupelności się zgadzam z komentarzami mój synek siedział w literkę w po konsultacji z ortopedia pilnujemy zeby siadał pupą na stópkach lub po turecku niestety nie lubi takiej pozycji
A czy to nie jest tak, że nam starszym jest trudniej usiąść z wyprostowanymi nogami, ponieważ nie jesteśmy wystarczająco rozciągnięci? Z biegiem lat nasze napięcie mięśniowe znacznie wzrasta. Ja z synkiem siadam właśnie w taki sposób i podobnie tylko z szeroko (w miarę możliwości) rozstawionymi nogami i jakoś nie widziałem, żeby się garbił, a przy okazji to ja sobie ćwiczę. W końcu i tak zbyt długo się z 2-latkiem w jednym miejscu i pozycji nie wysiedzi 😉
A tak poza tym, czy siedzenie ze skrzyżowanymi nogami jest oby na pewno zdrowe??
Nawet z śladem po turecku bym się nie do końca zgodziła, ponieważ siada się zwykle z ta sama nogą z dołu i z góry, daje to już rotację kręgosłupa. Lepsza jest pozycja ze złaczonymi stópkami, podeszwa w podeszwę, ponieważ jest symetryczna.