Czy nadchodząca zima przyniesie ze sobą największe od lat mrozy? Tego nie wiemy — ale jesteśmy pewni, że warto się do niej dobrze przygotować! Jeśli w szafie Twojego dziecka jeszcze nie zawisła ciepła, zimowa kurtka, a Ty nie jesteś pewna, jak ją wybrać — możemy w tym pomóc. W dzisiejszym tekście porozmawiamy o dwóch głównych rodzajach ociepliny, czyli materiału wypełniającego kurtkę.

Dlaczego warto iść za głosem Matki Natury — czyli o puchu naturalnym

Mało które stworzenia radzą sobie tak dobrze z niskimi temperaturami jak ptaki! Jaki jest ich sekret? Otóż pod warstwą piór wierzchnich — tych kolorowych, które czasem nasze pociechy znajdują na ziemi podczas zabaw na podwórku — kryją się piórka o wiele mniejsze, tworzące główną warstwę izolacyjną. I jest to znany nam wszystkim puch; wykorzystywany między innymi jako najbardziej wydajna forma ociepliny w zimowych kurtkach

W produkowanych współcześnie kurtkach stosuje się zazwyczaj puch gęsi — zapewniający doskonałą izolację termiczną. Alternatywą jest puch kaczy, nieco mniej wydajny — ale i tańszy. Właściwości obu są jednak w czasie zimowych mrozów nie do przebicia! Dlaczego? Puch po prostu świetnie zatrzymuje ciepłe powietrze — gromadzi się ono pomiędzy sprężystymi piórami i zostaje tam na długo (o wiele dłużej niż w przypadku innych materiałów). I to właśnie dzięki zgromadzonemu, nagrzanemu powietrzu po założeniu „puchówki” błyskawicznie ogarnia nas uczucie ciepła — nawet w te najchłodniejsze dni. 

Puchowe kurtki zimowe dziewczęce Coccodrillo wyróżniają się jednak nie tylko właściwościami izolacyjnymi. Nieprzypadkowo mówimy, że coś jest „lekkie jak piórko” — ptasie pióra naprawdę ważą tyle, co nic. A przy okazji są bardzo sprężyste i wytrzymałe. W wypełnionej nimi kurteczce Twoja pociecha nie powinna czuć się skrępowana; bez problemu włoży pod nią także ciepły sweter lub bluzę, jeśli któregoś dnia zaskoczy Was rekordowy mróz. A jeżeli pogoda się poprawi — „puchówkę” z łatwością schowacie do plecaka.

Czy kurtki z naturalną ociepliną mają jakieś przypadłości? Jedną, ale niestety bardzo istotną. „Puchówki” nie znoszą wilgoci — przemoknięte, szybko tracą swoje właściwości izolacyjne. Rozwiązaniem może być na przykład kurtka chłopięca zimowa w sklepie Coccodrillo, pokryta hydrofobiczną powłoką DWR, która skutecznie zabezpiecza ubranie przed wchłanianiem wilgoci. Oczywiście nie w stu procentach — i to jest prawdopodobnie główny powód, dla którego najmłodszym częściej polecamy kurtki z wypełnieniem syntetycznym (drugim powodem może być cena!). Syntetyczna ocieplina nie przemoknie podczas zabaw w śniegu czy nagłego załamania pogody — ale o tym poniżej.

A co na to nauka? Ocieplina syntetyczna i jej właściwości

Skoro już wspomnieliśmy o kurtkach z syntetycznym wypełnieniem, to opowiedzmy o nich trochę więcej. Sztuczną ocieplinę często nazywa się „puchem syntetycznym”… chociaż nie ma ona z ptasimi piórkami nic wspólnego. Tworzą ją odpowiednio ukształtowane włókna, zazwyczaj z poliestru, pomiędzy którymi formują się dbające o komfort termiczny komory powietrzne. Kształt i długość takich włókien różni się w zależności od modelu i jego przeznaczenia.

W porównaniu do naturalnego puchu ocieplina syntetyczna jest znacznie mniej sprężysta (wypełnioną nią kurtkę trudno będzie złożyć i schować do torby!) i nieco cięższa. Mimo starań naukowców nigdy nie udało im się stworzyć także poliestru, który zapewniałby taki sam poziom izolacji termicznej, jaki gwarantują „puchówki”. Dlaczego więc nie skreślamy kurtek ze sztucznym wypełnieniem — a wręcz przeciwnie, wielu osobom możemy je polecić? 

Jak już wspomnieliśmy, syntetyczny „puch” świetnie radzi sobie z wilgocią. Nie wchłania wody, a ją odpycha; zwłaszcza jeśli jest dodatkowo pokryty wodoodporną warstwą DWR. Dobrze izolują przed chłodem nawet po zamoknięciu — a przy tym dość szybko schną! W skrócie — poliestrowa kurtka niemowlęca zimowa od Coccodrillo okazuje się być najlepszym wyborem dla aktywnych; dla tych, którzy kochają zimowe szaleństwo. Bardzo możliwe, że mówimy tu także o Twoim dziecku!

Artykuł zewnetrzny